Jestem po prostu niezwykle podekscytowana: zaczął się właśnie remont mojego nowego sklepu!
Na razie, dzięki twórczości Oli H-W, której niniejszym serdecznie dziękuję, zagospodarowałam witrynę. Zwykłe kredki woskowe do szkła, a efekt jest natychmiastowy i jaki przy tym kolorowy. Mój spec od remontu myślał, że to jest już „szyld” zrobiony na stałe. Może to i dobry pomysł? Wezmę pod uwagę jego sugestie.
Remont zakończy się w ten piątek, a następnie ruszamy z malowaniem ścian. Może to brzmi nieco dziwnie, że następnym krokiem po remoncie będzie malowanie ścian. Nie chodzi to jednak zwykłe malowanie, lecz artystyczne i to techniką laserunku, która jest jedną z trudniejszych technik malarskich. Tak mi przynajmniej powiedziała właścicielka pewnej galerii w Kazimierzu nad Wisłą. Bardzo mnie to podbudowało. Nie miałam o tym pojęcia, a jest to jedyna technika, w której od czasu do czasu coś maluję. Można o niej przeczytać na blogu tutaj.
Efekty malarskie są zasługą Bolesławy Hadbank-Wojewódzkiej, która jest doskonałym nauczycielem malarstwa i również w sprawie ścian będzie mnie intensywnie wspierać.
Oczywiście ściany maluje się nieco inaczej niż obrazy, ale chodzi o to samo czyli wielokrotne nakładanie warstw, jedna na drugą. W ten sposób są malowane ściany w szkołach i przedszkolach waldorfskich. A używa się do tego bardzo mocno rozcieńczonych akwarelowych farb Stockmar.
Jeżeli są osoby chętne do poznania tej techniki, poćwiczenia lub po prostu pomocy mi - serdecznie zapraszam. Dokładny termin jeszcze podam, a zainteresowanych proszę o telefon (501 708 513) lub e-mail (sklep@myszkaagata.pl)
A! Jeżeli jest jeszcze ktoś niezorientowanym co do mojej nowej miejscówki podaję adres: Warszawa-Ursynów, Al. Komisji Edukacji Narodowej 96, lokal U2, z wejściem od strony, ... nomen omen, ulicy Artystów.
Myślę, że jest to idealne skrzyżowanie dla propagowania pedagogiki waldorfskiej w Polsce, nieprawdaż?
Dodaj komentarz